Edytko B..... byłem dziś nad zalewem w N-H,miałem nadzieje że Cie tam spotkam,bo wiem że mieszkasz nie daleko od tego miejsca.Ale nie spotkałem Cie tam :( może innym razem gdzieś Cie spotkam... Dalej nic mi nie przychodzi do głowy jak bym mógł się z Tobą spotkać,marze o tym już od dawna.Myśle o Tobie całymi dniami,często te myśli nie pozwalają mi spokojnie zasnąć...W najbliszą sobote i niedziele spotkamy się pewnie w szkole,na zajęciach,i z tego się bardzo ciesze,ale nie wiesz jak bardzo chciał bym się z Tobą spotkać po takich zajęciach...usiąść i porozmawiać z Tobą .Jak dobrze pujdzie to w styczniu lub lutym skończymy szkołe,i mam cichą nadzieje że do tego czasu uda mi się z Toba spotkać i pogadać... Narazie nie chce myśleć o tym co będzie jak się nie spotkamy...ale jak po tej szkole poszła byś gdzieś dalej np na jakieś studium,czy studia to uwierz mi że pujde za tobą,bez względu na to jaka będzie ta szkoła czy kierunek... Bardzo chciał bym wiedzieć czy mam chodz 1% szans na to by być z Tobą,ale pewnie jak bym to wiedział to by to wszystko było za proste...dlatego jak na razie będe próbował ze wszystkich moich sił umuwić się z Tobą .Nie chce myśleć nad tym co będzie jak się okaże że Ty już masz kogoś...ale jak by się tak okazało to będe bardzo smutny,ale zrozumiem to i wtedy będe się starał ze wszystkich sił że byś zapomniała o mnie...chodz ja o Tobie nie zapomne,bo tak bardzo się zakochałem w Tobie.