Komentarze: 0
chodzimy ze sobą pół roku i niby wszystko jest oki, ale tak naprawde nie jest za dobrze. Powiedziałem sobie, że musze z nią porozmawiać o nas i naszym związku. Jeszcze 2-3 miesięce temu chciałem się z nią codziennie widywać, a teraz nawet mi jej nie brakuje i widujemy się ostatnio raz w tygodniu. Ona pyta mnie dlaczego się tak żadko widujemy, a ja jej odpowiadam, że nasze grafiki w pracy nie chcą się nam zgrać. Głupio mi bo wiem, że oszukuje ją wymigając się ze spotkania z nią. Jutro będe się widział z panią M i postaram się z nią jak najbardziej szczerze porozmawiać o tym wszystkim. Wiem, że nie moge jej powiedzieć wszystkiego w prost, bo bym mógł ją bardzo zranić, chodzi mi o pare takich rzeczy których mi się w niej nie podoba. Wydaje mi się, że największy problem jest w tym, że nie potrafie znaleść wspólnego języka z nią. Wiem, że jak się nic nie poprawi to nasz związek nie ma raczej większych szans i chyba nawet bez względu na to czy jest w ciąży czy nie. Nie potrafie żyć z kimś kogo tak naprawde nie kocham...