Archiwum 18 listopada 2004


lis 18 2004 coś innego...
Komentarze: 0

Ostatnio się spotkałem z moją dziewczyną i tak sobie gadaliśmy o mojej pracy.Powiedziałem jej że często pomagam takiej Magdzie,która pracuje w marketingu.Powiem wam że jeszcze nigdy wcześniej nie była taka zazdrosna o mnie...nazwała ją "reklamówką"itp.i powiedziała że kiedyś przyjedzie do mnie do pracy i będzie chciała ją zobaczyć,nie wiem za bardzo dlaczego,ale...  Nie wiem czemu ale poczułem się taki dość doceniony,takie coś nawet przyjmnego.

 

Pozdrówka pa :)

rechot : :