maj 25 2004

ona chce iść...


Komentarze: 5

nie bardzo wiem co mam robić.Zaczne od tego że znajomi mojej dziewczyny biorą ślub,no i zaprosili ją na ten slub i wesele,ale bez osoby towarzyszącej...ona chciała by pujśc na to wesele,a ja jej nie moge powiedzieć że jej nie puszczam bo taki nie jestem że by komuś coś zakazać,ale nie ukrywałem tego przednią i jej powiedziełem że wolał bym żeby nie szła na ten ślub.Jestem ciekawy czemu jej znajomi nie dali jej zaproszenia z osobą towarzyszącą...a jestem pewny że wiedzieli że ona jest ze mną,bo byliśmy kiedyś u nich w domu na imprezie...Mógł bym jej jeszcze zadać takie pytanie " wolisz się bawić na slubie swoich znajomych,czy ze mną " ale takiego pytania też jej nie potrafie zadać.  Musze znikać,bo przygotowuje się do egzaminu z geografi,a mam go w poniedziałek pa ;)

rechot : :
25 maja 2004, 22:47
Pozostaje tylko życzyć Twojej dziewczynie miłej, zabawy, a Tobie owocnej nauki :)
daredevil.
25 maja 2004, 21:02
to bylo nie na miejscu
www.loris.prv.pl
25 maja 2004, 20:55
nigdy!!! nigdy przenigdy nie zadawaj kobitce takich pytań i nigdy jej nie ograniczaj w sposób, jakich chcesz ją ograniczyć? dlaczego? bo ona na pewno nie ma zamiaru bawić się tam BEZ CIEBIE, ale MIMO BRAKU CIEBIE!! tzn. to jest ważna dla nie uroczystośc i nie ocenia tego jako szansy do zdrady, uwolnienia się od ciebie (etc). tak, że jeśli serio ją kochasz to powstrzymaj się, bo dziewczyny potrafią być bardzo nerwowe na tym punkcie :))) wiem, znam się. lorizzzzzzzzzzz
25 maja 2004, 19:17
Powodzenia na egzaminie. A powiem ci ze ci co mieli slub bardzo nieladnie sie zachowali, nie dosc ze napewno cos tam wiedziali, ale preciez to jest logiczne ze sie daje zaproszenie z osoba towarzyszaca, tak juz jest. Bardzo niegrecznie, niech idzie ukochana jak chce, to nie jest jej winna ani twoja , tylko ich....ja niewiem, ja bym nie poszla bez niego bo to nie fer....ale to jestem ja :-)......Pozdrawiam i jestem szczera, przepraszam. :*
25 maja 2004, 18:47
No rzeczywiscie pytanie niesprawiedliwe... Wiesz, nie jestem w Twojej skórze, ale co się stanie, jeśli pójdzie na tą potupaję? Zresztą sam wiesz najlepiej co zrobić. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz