sie 04 2005

11 lat...


Komentarze: 3

11 lat temu, gdy byłem na wakacjach poznałem tam dziewczyne z którą chodziłem. Może byliśmy wtedy dziećmi, ale jak by nie było, była to pierwsza moja "miłość"   Po tych wakacjach już się nie widzieliśmy, a kontakt utrzymywaliśmy do 95 roku. Puźniej kontakt między nami zanikł. Aż do dzisiaj :) wyobraźcie sobie że po 10 latach odważyłem się zadzwonić do niej. Na początku pomyliła mnie z kimś innym, ale zapytałem ją od razu czy napewno wie z kim rozmawia ? odpowiedziała mi że wie, że jestem kolegą jakiegoś pana P., odpowiedziałem jej że nie..... powiedziała mi wtedy że nie wie z kim rozmawia, a następnie ja zapytałem ją czy pamięta wakacje z 94r. na Helu ? i po chwili zastanowienia odpowiedziała mi że już wie z kim rozmawia :)  Wydaje mi się że była mile zaskoczona, zresztą ja też :) Porozmawialiśmy troszke i zaproponowała mi czy bym się nie chciał z nia spotkać i pogadać tak ogólnie, odpowiedziałem że z miłą chęcią :)

Fajnie będzie się spotkać po tylu latach i pogadać...tym bardziej że byliśmy wtedy dziećmi, mieliśmy po 11 lat, a teraz jesteśmy dorośli....

 

                                                                                                                                         Pozdrówka papa

rechot : :
05 sierpnia 2005, 11:14
nie wiem czy odważyłabym się na wykonanie tego telefonu. a to dowód na to, że czasami warto zaryzykować :) pozytywnie nastrajająca notka, pozdrawiam :)
m_m?
05 sierpnia 2005, 10:01
pewnie, że fajnie... z całą pewnością będziecie mieli sobie sporo do opowiedzenia:)
...empatia...
04 sierpnia 2005, 23:05
sympatycznie...

Dodaj komentarz